Wiele osób, które walczy z wypadaniem włosów, boi się przeszczepu włosów. Dzieje się tak, ponieważ posiadają one błędną wiedzę na temat tej procedury. Zabiegi często obrastają w mity, które powtarzane z ust do ust zaczynają niepokojące mijać się z prawdą. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku samego zabiegu FUE – pacjenci posiadają wiele sprzecznych opinii na temat przebiegu takiego zabiegu. Które z nich są prawdziwe? Czas obalić mity związane z transplantacją włosów.

Sprawdź, jak wybrać lekarza do przeszczepu włosów.

Każdy lekarz wykonuje transplantacje włosów inaczej

Niektórzy pacjenci uważają, że każdy lekarz posiada inny „przepis” na wykonanie zabiegu. Odważę się napisać, że jest w tym trochę prawdy, ale… nie za dużo! Przeszczep musi być wykonany według ściśle określonych zasad – w medycynie estetycznej nie ma miejsca na eksperymenty. Te same zasady dotyczą każdego zabiegowca, jednak (niestety) w niektórych przypadkach może okazać się, że nie każdy będzie ich przestrzegał, co doprowadzi do błędu i sprawi, że zabieg się nie powiedzie. Poza procedurą zabiegu bardzo ważną rolę odgrywa również czynnik ludzki – doświadczenie lekarza, jego wyobraźnia czy zmysł artystyczny… W tym wypadku lekarz jest trochę jak kucharz – gdy kilku kucharzy będzie gotować to samo danie, a będzie robić to według swojego indywidualnego przepisu, smak potrawy może być inny. Podobnie jest z transplantacją włosów, dlatego tak ważne jest by zabieg wykonać u doświadczonego lekarza, który swój „przepis” na udany przeszczep ma już dokładnie sprawdzony.

Robot przeszczepi Ci włosy

Skoro doświadczenia i czynnik ludzki są tak ważne, to w takim razie, czy włosy może przeszczepić robot? Owszem, medycyna zna już takie przypadki, w których transplantacje włosów wykonuje robot. Nie jest to jednak najlepsze rozwiązanie, ponieważ w przypadku transplantacji włosów, to właśnie umiejętności lekarza, o których pisałem powyżej odgrywają kluczową rolę. Przeszczep wykonany przez robota odbędzie się według niezmiennego schematu, co w praktyce jest problematyczne, gdyż każdy pacjent jest inny – ma inne rysy twarzy, jest w innym wieku… To wszystko sprawia że nie można każdemu przeszczepić włosów od „jednej linijki”. Aby przeszczep zakończył się sukcesem odrastające włosy muszą układać się pod odpowiednim kątem, a linia włosów musi być adekwatna do wieku pacjenta – bez doświadczenia i zmysłu artystycznego lekarza to się po prostu nie uda.

2500, 3000, 5000 mieszków włosowych podczas jednego zabiegu?

Pacjentom często proponowane są bardzo duże przeszczepy – czasami nawet dwukrotnie przewyższające dopuszczalną normę. Aby przeszczep włosów mógł przebiec z uwzględnieniem zasad bezpieczeństwa, podczas jednego zabiegu (u Europejczyków) lekarz może maksymalnie przeszczepić 2400-2800 mieszków włosowych. Oferty klinik, które deklarują przeszczep większej ilość mieszków włosowych są nieprawdziwe i powinny zawsze budzić naszą nieufność. Przeszczep powyżej 2800 mieszków włosowych jest niebezpieczny i może prowadzić do wielu poważnych komplikacji zdrowotnych, takich jak np. martwica skóry głowy czy zniszczenie okolicznych, niepobieranych mieszków włosowych w okolicy dawczej. W sytuacjach, gdy pacjent do odbudowy owłosienia potrzebuje więcej niż 2800 graftów, zabieg powinien być rozłożony na dwie części, przy czym druga może odbyć się dopiero po ok. 6 miesiącach.