Przeszczep włosów jest chirurgiczną metodą walki z łysieniem. Choć tego typu zabiegi wykonywane są od wielu lat, dopiero pojawienie się metody FUE zrewolucjonizowało medycynę estetyczną i sprawiło, że transplantacja stała się rozwiązaniem chętnie wybieranym przez pacjentów. Problemy związane z wypadania włosów, niezależnie od płci, wiążą się ze stresem i znacząco obniżają komfort naszego życia, dlatego warto rozwiązać je szybko i skutecznie. Pacjenci po transplantacji metodą FUE pierwszych efektów mogą spodziewać się już po 6 miesiącach, a to oznacza, że… wstydliwy i wydający się nie do pokonania problem jest możliwy do zażegnania w zaledwie pół roku!

Sprawdź, jak wybrać lekarza do przeszczepu włosów.

Kilka tygodni po transplantacji

Transplantacja włosów metodą FUE jest bezbolesnym zabiegiem, po którym czas rekonwalescencji pacjenta trwa zaledwie kilka dni (zazwyczaj jest to okres od 5 do 7 dni). Osoba przechodząca transplantacje do swoich codziennych czynności wraca zaraz po zabiegu, jednak pełnię sił odzyskuje po kilku dniach, które również odgrywają kluczową rolę w procesie „adaptacji” świeżo przeszczepionych mieszków włosowych. Już po 3-4 tygodniach wypada łodyga przeszczepionych włosów, a głowa pacjenta, póki co, wygląda podobnie jak przed zabiegiem. Transplantacja włosów metodą FUE nie pozostawia po sobie linijnych blizn z tyłu głowy (w przeciwieństwie do starszej metody FUT), co czyni go niezwykle dyskretnym zabiegiem i sprawia, że pacjenci często decydują się na niego w trakcie zwykłego urlopu od pracy. Po zaledwie miesiącu zupełnie zapomina się o przebytym zabiegu – niestety na efekty jest jeszcze za wcześnie.

3 lub 4 miesiące po transplantacji włosów

Przeszczepione mieszki włosowe potrzebują na regenerację nieco więcej czasu niż sama skóra głowy. Z jednego mieszka włosowego zazwyczaj wyrasta kilka włosów (2-4 włosy), a pierwsze mieszki zaczynają produkować włosy już po 3-4 miesiącach i z każdym kolejnym miesiące jest ich więcej. Drugie, trzecie włosy z mieszka zaczynają się pojawiać z upływem czasu. I choć całość jest jednorodna, to początkowo włosy są niezbyt gęste. Tutaj wymagana od pacjenta jest cierpliwość – z każdym dniem jesteśmy bliżej wymarzonego efektu, a jakość naszych włosów znacząco się poprawia, co widać już gołym okiem. Zadowalający pacjentów efekt nadchodzi po zaledwie 6 miesiącach! Wtedy głowa zapełnia się włosami i dawna łysina staje się wyłącznie złym wspomnieniem.

Efekt na medal

Uzyskanie naturalnego efektu wymaga od lekarza dużego doświadczenia i niemałych zdolności artystycznych. Aby włosy odrastały poprawnie, zabiegowiec musi przeszczepić je pod odpowiednim kontem, tutaj nie może wkraść się nawet najmniejszy błąd, ponieważ odbije się on na wyglądzie fryzury w przyszłości (np. włosy nie będą się układać). Doświadczenie lekarza odgrywa równie ważną rolę w procesie planowania linii włosów. Linia musi być zaprojektowana tak, by wyglądała adekwatnie do wieku pacjenta – zbyt niska linia może skutkować nienaturalnym wyglądem u pacjentów w starszym wieku. Istotne jest również przewidywanie procesu wypadania włosów w przyszłości.